Koncerty

Opublikowano w JAZZ FORUM 3/2015

Myrczek & Tomaszewski

Maciej Krawiec


Nastała ostatnimi czasy moda na koncerty zapowiadane jako „an evening with...”, co ma sugerować aurę intymności spotkania artysty z publicznością. Widzowie, z założenia uprzywilejowani i wybrani, mają poczuć się ekskluzywnie. Jest to jednak koncepcja, która często ma niewiele wspólnego z naturalnością koncertu jazzowego, a więcej z wyrachowaniem speców od marketingu. Nie zmienia to faktu, że miło jest, gdy można, siedząc na widowni, poczuć się zauważonym przez wykonawcę oraz gdy nawiąże on nie tylko muzyczną, ale i wzrokową oraz werbalną łączność ze słuchaczami. Taka piękna komunikacja, nie wymuszona pretensjonalnym tytułem koncertu, była udziałem tych, którzy znaleźli się 31 stycznia br. na występie Wojtka MyrczkaPawła Tomaszewskiego w warszawskim Teatrze Roma.

Duet zaprezentował materiał z najnowszej płyty „Love Revisited”. I choć nazwa albumu odnosi się do tekstów standardów wybranych przez wokalistę i pianistę, to w moim poczuciu miłość, którą Myrczek i Tomaszewski tego wieczoru wyrażali, skierowana była przede wszystkim do samego jazzowego muzykowania. Ileż bowiem w nich jest improwizatorskiej swobody, ileż wsłuchania w siebie wzajemnie, a przy tym ile scenicznego wdzięku! Teksty zaś, elegancko śpiewane przez Myrczka, stanowiły punkt wyjścia do pysznej muzycznej zabawy, której w równym stopniu artyści się oddawali.

Jest to duet demokratyczny – prym wiódł to Myrczek, to Tomaszewski. Obaj zaprezentowali się od różnych stron. Tomaszewski zarówno dyskretnie i z imponującym wyczuciem stylu akompaniował, jak i arcyciekawie improwizował solo. Myrczek z kolei to nie tylko wytrawny piosenkarz, który z ellingtonowską kulturą i dowcipem zapowiada utwory, to muzyk z krwi i kości, dla którego głos jest wielobarwnym środkiem rozmaitej ekspresji: melodycznej, perkusyjnej, a nawet retorycznej. Nie raz miało się także poczucie, że oni jednocześnie, w idealnej harmonii, wydają z siebie doniosły, muzyczny przekaz.

Maciej Krawiec


Zobacz również

Peter Brötzmann w Pardon, To Tu

Pójście na koncert Petera Brötzmanna przypomina decyzję o tym, czy chcemy skoczyć na bungee,… Więcej >>>

Adam Bałdych Sextet w 12on14

Spotkanie tych znakomitych muzyków na jednej scenie dawało szansę zarówno na ciekawą fuzję ich… Więcej >>>

Jazzmani dla bezdomnych

W warszawskim klubie Harenda odbył się 31 marca koncert charytatywny, z którego dochód w… Więcej >>>

Anna Maria Jopek & Gonzalo Rubalcaba

Koncert w warszawskim teatrze Roma (28 marca, mniej więcej w połowie całej trasy koncertowej)… Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu