24 sierpnia zmarł nagle we Wrocławiu mając 63 lata Ryszard Gwalbert Misiek, saksofonista jazzowy, kompozytor i lider, który wypłynął na festiwalach Jazz nad Odrą pierwszej połowy lat 70., a największe sukcesy odnosił jako twórca i dyrektor nowatorskiego Teatru Instrumentalnego.
W ostatnich latach o saksofoniście Ryszardzie Gwalbercie Miśku zapomnieli nawet bywalcy miejsc, w których grywa się jazz. W latach 70. był jedną z najbarwniejszych postaci wrocławskiego środowiska jazzowego. Był artystą, o którym Miles Davis pewnie powiedziałby dosadnie: „groźny sukinsyn”. W 1970 roku występując z własnym zespołem Freedom zwyciężył w konkursie Jazzu nad Odrą jako solista i kompozytor, rok później ponownie triumfował jako kompozytor. W 1974 roku otrzymał stypendium im. Krzysztofa Komedy.
W 1975 roku stworzył Teatr Instrumentalny. Muzycy (m.in. pianiści Artur Dutkiewicz i Leszek Kułakowski) byli w nim jednocześnie aktorami (Misiek określał to połączenie dwóch ról mianem „muzitora” – teatr obchodził się praktycznie bez słów). Teatr Instrumentalny istniał zaledwie pięć lat i przygotował kilka spektakli o poetyckich tytułach: „Duch nie zstąpi bez pieśni”, „Preludia portretowe” oraz „Sonata widm” wg sztuki Augusta Strindberga.
Kiedy Misiek wyjechał za granicę, słuch o nim zaginął a po powrocie regularnie występował tylko w jednym z wrocławskich klubów, grywając niedrażniące uszu swingowe standardy. Z postcoltrane’owskim repertuarem i na dodatek z gościnnym udziałem wielu młodych utalentowanych muzyków wrocławskich wystąpił w 2009 roku na festiwalu Jazz nad Odrą w sali teatralnej „Impartu”. Mimo, iż była to już późna godzina grubo po północy, to Misiek pokazał, że nie wyszedł z formy. Miał w planie nagrać nowy materiał na płytę.
Niespełna rok temu miałem przyjemność gościć tego legendarnego artystę w moim jazzowym programie „Różne Barwy Jazzu” w Polskim Radiu Wrocław, w którym opowiadał o swojej wieloletniej przygodzie muzycznej, o pobycie w Nowym Jorku i Kanadzie, i o ponownym powrocie do czynnego życia estradowego. Ryszard Gwalbert Misiek pozostanie w pamięci nie tylko jazzowych weteranów.
Andrzej Patlewicz, Polskie Radio Wrocław
Zobacz również
Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>
Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>
Kontrabasista zespołu Flamingo zmarł 26 stycznia 2024 w Żukowie. Miał 77 lat. Więcej >>>
Jeden z najwybitniejszych gitarzystów fusion jazzu zmarł 26 stycznia 2024 w Los Angeles. Więcej >>>