Wywiady

John McLaughlin
Remember Shakti



16 listopada 2013
Jesień Jazzowa w Bielsku-Białej

22 listopada 2013
Sala Kongresowa
Warszawa

John McLaughlin Remembers Shakti

Michał Niewęgłowski


Kultowy zespół Johna McLaughlina i jego hinduskich przyjaciół wystąpi 16 listopada na Jesieni Jazzowej w Bielsku-Białej i 22 listopada w Sali Kongresowej w Warszawie.

Oryginalna grupa Shakti została powołana do życia w 1975 roku po nieudanej próbie reaktywowania Mahavishnu Orchestra. W odróżnieniu od Mahavishnu, Shakti było zespołem używającym wyłącznie instrumentów akustycznych, łącząc muzykę hinduską z elementami jazzu. Prekursorzy World Music wystąpili na pamiętnym koncercie w Warszawie w marcu 1977 roku wypełniając szczelnie Salę Kongresową. Nagrali trzy płyty: „Shakti”, „Handful Of Beauty” i „Natural Elements”.

Po 20 latach przerwy McLaughlin wskrzesił zespół pod sztandarem Remember Shakti. Reaktywowany skład wydał trzy kolejne albumy studyjne: „Remember Shakti”, „The Believer” i „Saturday Night In Bombay” oraz dwa koncertowe. Z oryginalnej konstelacji pozostali tylko McLaughlin i tablista Zakir Hussain.

Aktualnie Remember Shakti odbywa pożegnalną trasę Special 40th Anniversary Tour 2013 koncertując w najbardziej prestiżowych salach Europy. Występy w Bielsku i Warszawie będą być może ostatnią okazją usłyszenia zespołu w Polsce.

JAZZ FORUM: Co jest najpiękniejsze w zespole, który gra razem, z pewnymi zmianami, od 40 lat?

JOHN McLAUGHLIN: Zmiany, o których mówisz, nie były aż tak istotne. Dwóch muzyków pierwotnego składu Shakti – L. Shankar i Vikku Vinayakram nie gra już z nami. W 2000 roku dołączył do nas wokalista Shankar Mahadevan zaraz po dwóch hinduskich muzykach z młodszej generacji, którzy przyłączyli się w 1998 roku. Byli to: grający na mandolinie U. Shrinivas i perkusista Selvaganesh Vinayakram. Unikalne jest to, że duch zespołu nie zmienił się przez te 40 lat. Między nami jest zażyłość i pełne podziwu wzajemne przywiązanie, co sprawia, że zespół jest wyjątkowy. Wszystkie te elementy składają się na genialną atmosferę między nami. To czysta radość grać razem.

JF: Co się zmieniło, a co pozostało takie samo w trakcie tych czterech dziesięcioleci?

JMcL: Podstawą Shakti jest radość – i to pozostało bez zmian. Zmieniło się to, że obaj z Zakirem postarzeliśmy się i staliśmy częścią siebie w muzyce. Coś takiego jest możliwe tylko po wielu latach. Mówiąc wprost – nie było takiego rodzaju zażyłości w początkach Shakti. Następnym aspektem jest fakt, że młodsi muzycy są bardziej świadomi zachodniej muzyki niż w początkach lat 70., kiedy to się zaczęło. W konsekwencji mogę wnieść więcej zachodniej atmosfery poprzez harmonię, oni to rozumieją i są otwarci na ten wymiar grania, jako że dorastali i na tym rodzaju muzyki, i na klasycznej muzyce indyjskiej.

JF: Czego mogą się spodziewać fani po pożegnalnym koncercie Shakti w Warszawie? Jakich kompozycji? Jakiego grania?

JMcL: Mogą oczekiwać całkowitego oddania muzyce i spontanicznym improwizacjom. Publiczność nie powinna zapominać, że oddaliśmy całe swoje życia muzyce i naszym instrumentom. Nasz repertuar to muzyka z lat 70. i 80. i z ostatniej dekady, kompozycje, które nigdy nie zostały nagrane, czy nawet zagrane. Wierzę, że koncert będzie bardzo bogaty.

Zagramy ustalone wcześniej kompozycje tak doskonale jak to tylko możliwe, a ponadto improwizacje, które są chyba najbardziej ekscytującym aspektem Shakti. A biorąc pod uwagę fakt, że moi koledzy należą do najlepszych muzyków na świecie, nasz granie będzie co najmniej wspaniałe, a nawet magiczne.

 

Michał Niewęgłowski

Bilety na koncert w Sali Kongresowej są dostępne na Eventim.pl i w sieci salonów Empik.
info: www.innerspace.pl


Zobacz również

Artur Dutkiewicz: Okno na nieskończoność

Ambasador polskiego jazzu na świecie, szczodrze dzieli się medytacyjną trasą koncertową, zapraszając do szczególnego przeżywania… Więcej >>>

Theo Croker: Świat się zmienia

Dorastał w domu, w którym jazz rozpalał emocje w takim samym stopniu, jak dyskusje… Więcej >>>

Irek Dudek – 40 lat minęło

8 października w katowickim Spodku odbędzie się 40. edycja Rawy Blues. Z Ireneuszem Dudkiem,… Więcej >>>

Dominik Strycharski: nie boję się żadnej sytuacji

Kompozytor, eksperymentator, autor jedynej na świecie jazzowej płyty solowej na flet prosty Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu