Louie Bellson, słynny amerykański perkusista, który karierę rozpoczynał na początku lat 40., zmarł 14 lutego w swoim domu w Los Angeles w wieku 84 lat.
W 1940 roku zwyciężył w ogólnokrajowym konkursie Gene’a Krupy, pokonując tysiące innych młodych perkusistów. Mając lat 17 grał już w zespole Benny’ego Goodmana. Po odbyciu służby wojskowej, w drugiej połowie lat 40. stał się błyskawicznie jednym z czołowych perkusistów big-bandowych, grając w orkiestrach takich liderów jak Goodman, Tommy Dorsey, Harry James, Count Basie, a zwłaszcza Duke Ellington (który mówił o nim, że to „największy perkusista na świecie”), był częstym uczestnikiem słynnych koncertów Normana Granza JATP. W późniejszym okresie pełnił rolę kierownika muzycznego swojej żony, wokalistki i aktorki Pearl Bailey (zmarłej w roku 1990), prowadził własne big bandy, zajmował się też działalnością edukacyjną.
Uchodził za perkusistę niezwykle precyzyjnego, a jego specjalnością była spektakularna gra na dwóch bębnach taktowych. Ze swoim Big Bandem Explosion wystąpił w Warszawie na Jazz Jamboree ’80.
Zobacz również
Amerykański pianista, keyboardzista, kompozytor i aranżer zmarł 2 marca 2024 roku w Nowym Jorku. Więcej >>>
Brytyjski perkusista, improwizator i kompozytor zmarł 26 grudnia 2023 r. Miał 85 lat. Więcej >>>
Legendarny szwedzki kontrabasista i kompozytor zmarł 25 lutego 2024. Więcej >>>
Saksofonista, klarnecista, założyciel i lider Playing Family, zmarł 23 lutego 2024. Więcej >>>