Festiwale
Nahorny Sextet
fot. Dariusz Piątkowski

Krokus Jazz Festival

Andrzej Patlewicz


Tegoroczny 9. Międzynarodowy Krokus Jazz Festival rozpoczniemy od prawdziwego trzęsienia ziemi, później sytuacja zacznie się stabilizować” – tak wystrzelił 12 listopada 2010 roku podczas uroczystego otwarcia prowadzący imprezę Tomasz Tłuczkiewicz zapowiadając koncert Leszka Możdżera. Na pogrążonej w półmroku scenie Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze, mając do dyspozycji fortepian marki Steinway & Sons klasy D, nasz czołowy pianista dał ponad godzinny występ, na który złożyła się mieszanka jazzowej improwizacji i fragmentów utworów Fryderyka Chopina.

Te chopinowskie impresje miały wpływ na dalszy przebieg koncertu. Solowy recital, choć nie spowodował przysłowiowego „trzęsienia ziemi”, wzbudził nie lada poruszenie w gronie licznie zebranej publiczności, niekiedy zapadłej w melancholię, to znów rozentuzjazmowanej i jakby gotowej do zrywu. Kolejne utwory nagradzane były owacjami na stojąco, okrzykami radości i nieskrywanej euforii.

Instrument specjalnie sprowadzony na festiwal brzmiał bez zarzutu. Dźwięki, które wydobywały się z jego wnętrza w niczym nie przypominały tych z kręgu muzyki klasycznej. Wręcz przeciwnie, za sprawą zwykłych przedmiotów: szalika, szklanki, kawałka metalu Możdżer potrafił stworzyć własny, jedyny w swoim rodzaju język muzyczny. Muzyka Możdżera brzmiała tak, jakby fortepian został podłączony do fuzza, ekspandera, equalizera, czy innego przetwornika umożliwiającego jego modyfikację. Dźwięki ziarniste, stłumione metaliczne, wręcz agresywne, to znów harmonijne, lekkie i wyjątkowo czyste. Na bis wykonał przepiękną kompozycję Andrzeja Kurylewicza – Polskie drogi nadając jej własne piętno.

Po tym fantastycznym występie publiczność przeniosła się z piętra, gdzie ulokowana jest główna scena, na parter do teatralnego „Old Pubu”, by posłuchać laureata ubiegłorocznego konkursu. Czesko-słowacko-polska formacja Inner Spaces grała w nieco zmienionym składzie (Štěpánka Balcarová - tp, Luboš Soukup - ts, ss; Vít Křišťan - p, Ratislav Uhrik - b, Grzegorz Masłowski - dr), prezentując własne kompozycje inspirowane czeskim i polskim jazzem lat 60. oraz współczesną muzyką klasyczną. Trębaczka Štěpánka Balcarová już nazywana jest w Czechach jako „Laco Deczi w spódnicy”, choć na koncertach niemal zawsze występuje w dżinsach. Występ przerodził się w nocne jam sessions, w którym brali udział młodzi muzycy szlifujący formę przed mającymi się odbyć następnego dnia przesłuchaniami konkursowymi.

Sobotnie przedpołudnie rozpoczęło się na głównej scenie Teatru mini-koncertami konkursowymi pod hasłem „Powiew Młodego Jazzu”. Tego dnia stanęło w szranki siedem „podmiotów wykonawczych”, obserwowanych przez grono wytrawnych znawców z jury – Piotra Barona, Jacka Niedzielę, Torstena Wiegla z Niemiec, Tadeusza „Errola” Kosińskiego i Janusza Kozłowskiego w roli przewodniczącego.

Konkursowicze prezentowali głównie własne kompozycje. Jako pierwszy grał duet gitarowy Double Decker (Lewartowicz-Kotynia), następnie Trio słowackiej pianistki Jany Bezek oraz przedstawiciel Wrocławia Freeway Quintet z saksofonistą Piotrem Szwecem i gitarzystą Marcinem Kużdowiczem. Po mocnych dźwiękach grupy Fusion Generation Project przyszedł czas na wyrafinowany jazz niemieckiego Tria Axiom, zbliżony aurą do stylu Billa Frisella. Zespół Jazz Avenue J.G. z obdarzoną temperamentem wokalistką miał mocny basowy groove zabarwiony perkusjonaliami. Zupełnie inną formułę stylistyczną przedstawił Zgwintet wszechstronnie uzdolnionego Kuby Płużka.

Późnym wieczorem na klubowej scenie zainstalował się międzynarodowy kwartet K.R.A.N. Zespół w składzie: Tomasz Licak - ts, Marek Kądziela - g, Richard Andersson - b oraz Kasper Tom Christiansen - dr grał osadzony w hard bopie jazz, bezkompromisowy, pełen świeżości i ciekawych pomysłów harmonicznych.

Drugą część przesłuchań konkursowych otworzyła następnego dnia ze swoim Kwartetem Iwona Kmiecik. Ta świetnie zapowiadająca się wokalistka śpiewała głównie standardy, ale chyba najbardziej zaimponowała brawurową interpretacją własnej kompozycji. Kolejny kwartet, tym razem kierowany przez gitarzystę Jana Malechę z sekcją Kapczuk-Masłowski, grał kompozycje lidera naznaczone piętnem Kurta Rosenwinkela. Trio pianisty Rafała Rokickiego z amerykańską sekcją (Croxall/Hartman) wprawiło słuchaczy w małe zakłopotanie. Pełne urokliwych dźwięków kompozycje pianisty pozwoliły się wszystkim wyciszyć, a jednocześnie rozmarzyć. Więcej energii wniósł na scenę duńsko-polski The Revolution Quartet. Niemiecka formacja Jazzy Horze z polską wokalistką zaproponowała szalony galop przez ciekawie dobrany repertuar (Roy Hargrove, Erykah Badu, Chick Corea, Miles Davis). Kwartet firmowany nazwiskami wokalistki Małgorzaty Hutek i pianisty Witolda Janiaka obrał za repertuar kompozycje Chopina z polskimi tekstami wpisując się idealnie w nurt festiwalu. Ostatnim konkursowym zespołem było niemieckie trio kierowane przez wokalistkę Anne Munka. Pozostali muzycy są studentami Akademii Muzycznej Carl Maria von Weber w Dreźnie. W ich repertuarze znalazł się dość wyszukany materiał, ale set zwieńczył temat Charlesa Mingusa i Joni Mitchell Dry Cleaner from Des Moines.

Werdykt jury (patrz obok) ogłoszony został na otwarciu wieczornej gali w obecności Prezydenta Miasta Marka Obrębalskiego. Po wręczeniu nagród sceną zawładnął Sekstet Włodzimierza Nahornego (lider - p, Dorota Miśkiewicz - voc, vln; Piotr Biskupski - dr, Mariusz Bogdanowicz - b, Henryk Gembalski - vln, Wojciech Staroniewicz – ts, ss), który przedstawił program ze swoich ostatnich, niezwykle ambitnych nagrań „Nahorny – Chopin Fantazja Polska” i „Chopin Genius Loci”. Z estrady płynęły w stronę publiczności Chopinowskie preludia, fantazje oraz odkryte dopiero po wielu latach mazurki Romana Maciejewskiego – jednego z najwybitniejszych kompozytorów polskich XX wieku.

Późno w nocy rozpoczął się w Old Pubie koncert Kwintetu Tomka Grochota. Ten utalentowany perkusista nagrał niedawno rewelacyjny album „My Stories” z udziałem amerykańskiego trębacza Eddie’ego Hendersona, którego miejsce tym razem zajął Tomasz Nowak. Pozostali muzycy to Vitally Ivanov - as, ts; Henryk Gradus - b i Dominik Wania - p. Muzyka zabrzmiała z nie mniejszym impetem niż na płycie, a klubową publiczność rzucił na kolana Dominik Wania – pianista, o którym coraz głośniej się mówi w środowisku jazzowym.

Wieczorem 15 listopada, jak co roku, festiwal na jeden dzień przeniósł się do Bautzen, gdzie w Niemiecko-Serbskim Teatrze Ludowym odbył się koncert laureatów z udziałem Kwartetu Iwony Kmiecik, niemieckiego Tria Axiom oraz Sekstetu Włodzimierza Nahornego.

IX Międzynarodowy Krokus Jazz Festiwal realizowany został we współpracy JCK z Socjokulturalnym Centrum Steinhaus e.V Bautzen i Biurem Kultury Miasta Bautzen w ramach trzyletniego polsko-niemieckiego projektu „Od fundamentów po szczyty”. Projekt dofinansowany został ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska – Saksonia 2007-2013.

Tegoroczna edycja festiwalu (poszerzona o warsztaty jazzowe w Niemczech) ze względu na współpracę z niemieckim partnerem rozpocznie się znacznie wcześniej, w drugiej połowie października 2011 roku.

Andrzej Patlewicz

Artykuł opublikowany w JAZZ FORUM 3/2011


Zobacz również

Jazz Forum Showcase

Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>

Jazz & Literatura 2017

Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>

Ad Libitum 2016

11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>

Jazzbląg 2016

Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu.  Więcej >>>

  MKIDN stoart       stoart       stoart     psj      ejm   
Dokument bez tytułu