46. (23. iławska) edycja Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego Old Jazz Meeting Złota Tarka odbyła się w dniach 5-7 sierpnia i – w opinii zarówno piszącego te słowa, jak i dużej grupy zróżnicowanych wiekowo, środowiskowo i geograficznie uczestników OJM – utrzymała cechujący od lat tę imprezę wysoki poziom. Zapewniły to dokonana przez Radę Programową właściwa selekcja uczestników konkursu, trafny dobór zespołów koncertowych, bezbłędna organizacja i świetna konferansjerka. Zawiodła niestety pogoda uniemożliwiając odbycie się tradycyjnej parady nowoorleańskiej.
Ciąg wydarzeń muzycznych rozpoczął jazzowy fajf w hotelu Port 110 z udziałem Blues Fellows Swingin’ Band z Ewą Konarzewską; liczna publiczność głośno protestowała przeciwko przedwczesnemu jej zdaniem zakończeniu fajfu, niestety występujący gościnnie basista Andrzej Zielak potrzebny był w sekcji akompaniującej konkursowiczom…
Na konkurs o Złotą Tarkę wpłynęło 48 zgłoszeń (plus sześć złożonych po terminie). Spośród nich Rada Programowa zakwalifikowała do finału 11 (a właściwie 12, ale toruński Dixie Brotherhood wycofał się następnie bez podania przyczyny), w tym trzy wokalistki, trzech solistów, cztery zespoły i jeden big-band. Jury pod przewodnictwem wybitnego puzonisty Zbyszka Konopczyńskiego zdecydowało przyznać Złotą Tarkę indywidualną saksofoniście tenorowemu Januszowi Sołtysikowi, zaś zespołową – kapeli Dixie Team z Mogilna.
Janusz Sołtysik to wybitny instrumentalista, aktywny od
lat 60. na częstochowskiej scenie jazzowej, na co dzień występujący w Five
O’Clock Orchestra Tadeusza Ehrhardta-Orgielewskiego.
Finalista ubiegłorocznego OJM Dixie Team to składający się w prawie
równych częściach z weteranów i młodzieży zespół grający w stylu
nowoorleańskim, którego występ spotkał się z gorącym przyjęciem publiczności
zarówno w trakcie przesłuchań konkursowych, jak i konkursu laureatów.
Przyznano także dwie honorowe Tarki: Złotą otrzymał weteran perkusji jazzowej
lider Blues Fellows Swingin’ Band Jurek Więckowski, zaś Diamentową –
jako piąty w historii tego przyznanego po raz pierwszy w 2001 r. wyróżnienia
– dyrektor artystyczny Festiwalu Wojtek Kamiński, wybitny pianista,
kompozytor i organizator życia jazzowego, na co dzień lider Swing
Workshop, obchodzący w roku bieżącym siedemdziesięciolecie urodzin
i pięćdziesięciopięciolecie pracy artystycznej. Wojtku, gratulacje
i dwukrotne wszystkiego najlepszego!
Po koncercie laureata ubiegłorocznej zespołowej Złotej Tarki RB Dixie Five Romka Bartnickiego, hejnał Iławy odegrany został przez duet Tadka Ehrhardta-Orgielewskiego - kornet i Marka Shepherda - trąbka i zaczęła się zabawa… Szwedzki Sir Bourbon Dixieland Band (w jego składzie gra znakomity trębacz Rickard Podgorski, znany starszym miłośnikom jazzu tradycyjnego jako Ryszard Podgórski, który w 1965 r. z gdańskim Flamingo zdobył pierwszą nagrodę na wrocławskim Jazzie nad Odrą) rozgrzał publiczność i stworzył świetną atmosferę dla wielkiej gwiazdy polskiej wokalistyki jazzowej Ewy Bem, która w towarzystwie Kwartetu Andrzeja Jagodzińskiego pokazała, że królowa jest jedna.
Interesujący projekt Illinois Jacquet In Memoriam, poświęcony pamięci i muzyce tego wybitnego saksofonisty tenorowego zaprezentował ośmiu tenorzystów (Ciesielski, Dyakowski, Grzegorczyk, Herbasz, Sikała, Staronkiewicz, Wojtczak i Wróblewski), którzy przy akompaniamencie Wojtka Karolaka i perkusisty Erica Allena (grał z Jacquetem!) przedstawili indywidualne wersje tego, co kiedyś nazywano po prostu „swing”.
Holenderski Jump’n Jive, grający w stylu Tympany Five Louisa Jordana, zakończył pierwszy koncert, dając publiczności dawkę energii ułatwiającej udział w prowadzonym przez Sir Bourbon Dixieland Band jam session.
Drugi dzień OJM rozpoczęła seria koncertów towarzyszących. Planowany muzyczny rejs Jazz na Jezioraku z udziałem Gzyms Kwartet Arka „Gzymsika” Nowaka został z powodu awarii statku spieszony i przekształcił się w Jazz na Przystani. Siergiej Wowkotrub Gypsy Swing, jeden z najlepszych zespołów grających w stylu Django Reinhardta, ściągnął do Starego Tartaku komplet publiczności, brakowało nawet wygodnych miejsc stojących. Będący od lat stałą pozycją OJM Jazz za Kratami w iławskim Zakładzie Karnym, w tym roku wykonany przez Izę Zając i Kwartet Jarka Małysa, poziomem muzycznym i odbiorem ze strony bardzo przecież specyficznej i trudnej publiczności potwierdził kolejny raz słuszność decyzji o wprowadzeniu go do programu festiwalu. Występy Tria Daniela Pomorskiego w Tawernie Kaper i Swing Quartet Marka Shepherda (z Wojtkiem Kamińskim na klawiszach!) w hotelu Grand Tiffi przyciągnęły sporo słuchaczy.
Sobotni koncert galowy rozpoczął się jak zwykle wręczeniem
Złotych Tarek i krótkim występem laureata Tarki zespołowej, następnie do
boju ruszył Polish Scandinavian Connection niestrudzonego Dzimka
Markiewicza, z niezapowiedzianym udziałem znanej także w Iławie
wokalistki i multi-instrumentalistki Joasi Morei. The Harpiano
Show znanego w Iławie angielskiego pianisty, wokalisty i showmana
Neila Wilde’a i częstochowskiego harmonijkarza Kuby Konieczko, którego
debiutancka płyta „Don’t Stop, Keep On Rockin’!” (z gościnnym udziałem
Wojtka Kamińskiego) miała swoją promocję na OJM, rozgrzał jeszcze bardziej
publiczność, szykując grunt pod występ znakomitego duńskiego Henning Munk
& Plumperne. Koncert zamknął
występujący już w Iławie w 2005 r. niemiecki Barrelhouse Jazz Band,
złożona z weteranów niemieckiej sceny tradycyjnej (grają bez przerwy od
1953 r., w zmiennym składzie) kapela grająca muzykę niejednorodną, choć
zawsze mieszczącą się w obecnym rozumieniu pojęcia „jazz tradycyjny” (od
wczesnych big-bandów lat 20., poprzez małe zespoły swingowe lat 30., po
nowoorleański revival lat 40.). Puryści mogą się krzywić, ale iławska publiczność
wstała z ławek i zeszła tańczyć przed sceną, a to ona ma
ostatnie słowo… Po koncercie akcja przeniosła się do pobliskiego Parku
Miejskiego, rozpoczynając się występem rybnickiego South Silesian Brass Band,
który wprowadził nas na bal jamowy z udziałem większej niż zazwyczaj ilości
muzyków.
Ostatni dzień OJM rozpoczęła tradycyjna msza w wypełnionym
Amfiteatrze, a wspaniały głos Daniela Keelinga i temperament Donny
Brown były jej pięknym uzupełnieniem. Po mszy przeniesiono się do Parku
Miejskiego, gdzie Paweł
Tartanus Group dała wspaniały show dla dzieci. Gwiazdą koncertu „Konkursowicze
dla Iławy” był znany zWarsaw Dixielanders klarnecista
i wokalista Michał Pijewski, koncert laureatów potwierdził moim
zdaniem słuszność decyzji jury (pokazał też, że Janusz Sołtysik zasłużył na
miano polskiego Bena Webstera). Festiwal zakończył występ Izy Zając, której
bezbłędnie towarzyszył kwartet Jarka Małysa i z którą przez parę
utworów stworzył duet Paweł Tartanus.
Konferansjerkę prowadzili dobrze znani w Iławie Paweł Sztompke, Andrzej Pawlik i Andrzej Śmigielski. Podziękowania należą się władzom Iławy za życzliwość i pomoc, kierownictwu i personelowi Iławskiego Centrum Kultury za organizację, Wojtkowi Kamińskiemu za dobór konkursowiczów i zespołów koncertujących.
Wszystkie fotografie wykonali Stefan Sosnowski/Adam Ludwiczak.
Zobacz również
Pierwsza edycja Jazz Forum Showcase powered by Szczecin Jazz odbyła się w dn. 1-3… Więcej >>>
Trzecia edycja śląskiego festiwalu odbyła się w dn. 6 - 15 października. Więcej >>>
11. edycja Festiwalu Muzyki Improwizowanej odbyła się w Warszawie w dn. 19… Więcej >>>
Trzy dni, od 22 do 24 września, trwał zeszłoroczny festiwal w Elblągu. Więcej >>>